Zabawa na niby

Zabawa na niby

Dzieci w wieku dwóch lat wymyślają zabawy na niby – co możemy powiedzieć na temat takich form działań? Czy takie formy działań mają znaczenie?

Coś normalnego

Przede wszystkim należy podkreślić, że zabawa na niby jest czymś jak najbardziej normalnym. Co za tym idzie, ewentualny brak zabaw na niby jest niepokojący. Niemniej trzeba też pamiętać o tym, że brak takich zabaw nie oznacza od razu poważnych problemów. Po prostu dzieje się coś niepokojącegocoś, co wypada sprawdzić.

Warto też zatrzymać się przy znaczeniu – udawanie powoduje, że dziecko rozwija kompetencje komunikacyjne. Można również powiedzieć, że dziecko w umyśle tworzy reprezentacje. Jest to krok na drodze do całkowitego rozwoju teorii umysłu. Pełna teoria umysłu oznacza, że dana osoba potrafi myśleć o myśleniu innych. Świetnym tego przykładem jest rozumienie żartów. To też pokazuje, że nie każda zabawa gwarantuje to samo – w niektórych przypadkach mamy do czynienia z zabawą funkcjonalną.

Znaczenie zabawy

Dobrze też pamiętać o znaczeniu zabawy – rozrywka maluchów może mieć przełożenie na wiele spraw. Zresztą wystarczy powiedzieć, że dzieci uczą się radzenia sobie z kłopotami – możemy mówić choćby o nauce samokontroli czy wpływaniu na kreatywność. Zatrzymując się jeszcze przy samokontroli – maluchy powinny nauczyć się tego mechanizmu. Jeżeli będzie inaczej, w przyszłości sytuacja nie ulegnie zmianie.

Istotne jest także to, żeby podczas zabawy rodzice odpowiedzialnie podążali za dzieckiem. Przez odpowiedzialne podążanie za pociechą należy rozumieć wykonywanie tego, na co pozwala dziecko.